Podstawowe składniki na moją ulubioną bejcę to:
- ocet balsamiczny, miód, czosnek, oliwa.
Opcjonalnie stosuję czerwone wino, sok z limonki czy cytryny, startą skórkę z cytrusów i oczywiście przyprawy. Zamiennie dodaję imbir, kolendrę, jałowiec, tymianek i rozmaryn ( w końcowej fazie obróbki cieplnej dodaję sól i pieprz).
Polędwiczki umieszczam w torebce do zamrażania, wlewam marynatę, zakręcam i wkładam do lodówki.
Później tylko duszę do miękkości, wyjmuję mięso i redukuję sos.
Propozycja na obiad: polędwiczki wieprzowe w sosie balsamicznym z otrębowym omletem.
Przepis na omlet:
Czuję głód: Omlet z otrębami owsianymi: Pyszny, lekki i sycący. Przy okazji, bardzo zdrowy:) Doskonały na śniadanie czy kolację - w roli główniej, a także jako dodatek do dania obi...CZUJĘ GŁÓG na FB
Kilka dobrych gatunkowo składników i gwarancja dobrego smaku...to lubię :-)
OdpowiedzUsuńSzkoda że nie podałaś proporcji.Początkująca osoba w kuchni nie bardzo radzi sobie z proporcjami.Przepis mało przydatny..
OdpowiedzUsuńIlość polędwiczek - dowolna;). Użyłam 3 sztuk. Bejcę czyli marynatę należy zrobić w takiej ilości, aby zakryła mięso. Jeśli ma być później z tego sos, to mięso może w niej pływać (będziemy płyn redukować, czyli odparowywać, żeby był gęsty). Podstawą mojej marynaty był ocet balsamiczny (ok. 200 ml). Dodałam 2 łyżki miodu, 3 ząbki czosnku, 3 łyżki oliwy i łyżkę suszonych ziół. Wszelkie proporcje zależą od indywidualnych preferencji. Warto próbować i znaleźć idealne proporcje dla siebie. Ja zawsze robię "na oko" i wychodzi. Mało jest przypadków, że z dobrych składników wyjdzie coś niedobrego. Ważne - im prościej tym lepiej;)
OdpowiedzUsuń