wtorek, 13 grudnia 2011

Przedsmak Świąt - pasztet rybny

Jakoś mnie tak naszło i nie mogłam go sobie wybić z głowy.
Szczerze mówiąc, to nieźle sobie utrudniłam zadanie, robiąc go z tuszek, a nie filetów.
Wierzę jednak, że miało to nieoceniony wpływ na jego smak.
Sama się dziwię, że pasztet rybny zrobiłam dopiero teraz. Ważne, że się udał i że nie był to, mam nadzieję, ostatni raz.

Przygotowanie:

(Wersja dla wytrwałych)
  • Umyj i upiecz (180 stopni z termoobiegiem/ ok. 1,5 h) dwa kilogramy oczyszczonych pstrągów z nieobranymi cząstkami cebuli.
  • Wystudź rybę i oddziel dokładnie mięso od ości.
lub
  • Użyj filetów, które możesz upiec lub usmażyć.
(Część wspólna)
  • Ugotuj 3 jajka na twardo.
  • Namocz 4 kromki razowego chleba.
  • Zmiel w maszynce rybę, cebulę, jajka i odciśnięty chleb.
  • Dodaj sól, estragon, gałkę muszkatołową i pieprz.
  • Wymieszaj z 2 surowymi jajkami. W razie potrzeby dodaj niewielką ilość mąki.
  • Piecz ok. pół godziny w temperaturze 180 stopni.

P.S. Włożyłam pasztet do torebki (specjalnej do zamrażania) i już czeka w zamrażalniku na Święta.
       Przede mną jeszcze pasztet z soczewicy, tradycyjny, bigos i oczywiście pierogi ;)

3 komentarze: