niedziela, 6 listopada 2011

Weekendowe śniadanie

Grzanki kojarzą mi się z weekendowym śniadaniem. Zapach roznoszący się po kuchni - bezcenny:)
Jest czas na delektowanie się cudownym smakiem crostini przy kubku ulubionej (ostatnio cynamonowo-jabłkowo-waniliowej) herbaty. Później kawka z mleczną pianką i ... ale o tym, innym razem.

Pierwsza wersja to włoska bruschetta z pomidorami i mozarellą.




Przygotowanie:
Kromkę chleba (mój to ciabatta z suszonymi pomidorami) wkładam na chwilę do tostera. Pomidory obrane ze skórki kroję w kostkę (jeśli środek jest bardzo wodnisty lepiej go nie dodawać do grzanki i od razu zjeść;) ). Dodaję zioła, sól, pieprz i polewam oliwą z oliwek. Całość przykrywam plasterkami mozzarelli i wkładam na kilka minut do piekarnika. Jak nie ma zbyt wiele czasu lub nie posiadacie tostera, pierwszy etap możecie pominąć.

Gdy nadal jesteście głodni, proponuję wersję numer 2.
Grzanka z pieczarkami.



Przygotowanie:
Bułkę kroję na pół. Smaruję masłem (to bardziej polska wersja). Układam cienkie plasterki obranych pieczarek, cebulę pokrojoną w piórka, dodaję sól, pieprz i przykrywam żółtym serem. Wkładam do piekarnika na kilka minut.

Smacznego:)

1 komentarz:

  1. Bardzo smakowite!!!A swoja drogą, nie widziałem jeszcze czegoś nie-smacznego z pomidorami lub oliwkami!!!To są rewelacyjne składniki!!!No, moze dodałbym czosnek z cebulą)))))

    OdpowiedzUsuń